Gierczyce
HISTORIA
Dawniej pisano również: Gyethczicze, Gyerczyce. Istniała już w XIV wieku - a może wcześniej. W Kodeksie Dypl. Małopol. odnotowany jest pod datą 19 czerwca 1416 r. Jan z Gierczyc (Gyethczicz). Wiadomo też, że w XV w. wieś należała do dziedziców pieczętujących się herbem Gryf. Były w niej łany kmiece, karczmy, ogrody i folwark szlachecki. Z pól oddawano dziesięcinę snopową i konopną miejscowemu kościołowi. Wartość tych danin oszacowana została na 12 grzywien. Swoje pola łąki miał także kościół. Wynika z tego, że średniowieczne Gierczyce były dobrze urządzoną wsią, a jej pierwszymi włodarzami byli Giedkowie bądź Gedeonowie.
W XVI w. Gierczyce przez kilkadziesiąt lat są w rękach możnego i znanego w Sandomierskiem rodu Zaklików. Na początku tego stulecia -wg. rejestru poborowego pow. sandomierskiego (taki swoisty podatek wojskowy) Piotr Zak
lika płacił podatki ze swoich posiadłości: Gierczyce, Wilczyce, Łąki i Pylman-ko. W 1578 r. w Gierczycach było 5 łanów, mieszkało 10 osadników, 5 zagrodników z polami i 9 biednych.
W 1589 roku dziedzicem Gierczyc był Piotr Zaklika. Wtedy to - jak odnotowują historycy protestantyzmu w Polsce - w tej wsi znajdował się zbór ewangelicko - reformowany. Natomiast ks. Aleksander Bastrzykowski (Zabytki budownictwa drewnianego w diecezji sandomierskiej) tak pisze o tym okresie:
Około 1595 r. Jan Stefanowski, dziedzic Gierczyc, zarażony błędami heretyckimi, sprofanował starożytny drewniany kościół, wreszcie zniszczył doszczętnie, zagrabił uposażenie kościelne. Tknięty wyrzutami sumienia, kościół odbudował i we wszystko co potrzebne do służby bożej, hojnie zaopatrzył zobowiązawszy się płacić na utrzymanie plebana 10 grzywien rocznie. Był wtedy plebanem Jakób z Klonowa, syn Józefa, Klonowski, herbu Abdank. W 1682 r. właścicielem Gierczyc był Franciszek Kochanowski.
W XVIII w. Gierczyce wchodziły nadal w skład dóbr należących do Kochanowskich, m. in. Leona herbu Korwin Kochanowskiego (1730-1810), chorążego sandomierskiego, działacza sejmikowego w Sandomierskiem, posła sejmowego i uczestnika insurekcji kościuszkowskiej. Natomiast w roku 1814 dobra gierczyckie należały do majętnego wtedy Szymona Półgrabskiego z Czyżowa Szlacheckiego. W radzie powiatowej w Opatowie jeszcze w 1862 r. zasiadał Roman Kochanowski z Gierczyc, choć lwią część wsi miał już kto inny.
W 1815 r. od Katarzyny Chomętowskiej, ówczesnej właścicielki dóbr ziemskich w Gierczycach, majątek kupił Antoni Łempicki, od którego następnie przejął dobra jego syn Kazimierz (1816 - 1868), ożeniony z Emilią Baczyńską. Wtedy to we wsi było 31 domów, w których mieszkało zaledwie 48 mieszkańców. W 1857 r. Łempickim urodził się syn Antoni. Tenże poszedł w ślady ojca i również zajął się prowadzeniem działalności rolniczej. Studiował rolnictwo w Dublanach i praktykował u swojego szwagra w jego majątku ziemskim w Nasławicach k. Klimontowa.
Gierczyce w 1880 r. miały zaledwie 31 domów, ale mieszkało w nich już 286 mieszkańców. Był też wtedy folwark o nazwie Gierczyce Kościelne. Miał 663 morgów powierzchni; w tym 622 morgów gruntów ornych i ogrodów. Zabudowę tworzyły 34 drewniane zagrody, a także wiatrak. Zapiski wspominają też o stawie.
Antoni Łempicki ożenił się z Zofią Karską (1857 - 1900), córką Wincentego Karskiego, zmarłą młodo na gruźlicę. Leczenie chorej sporo kosztowało Antoniego Łempickiego i znalazł się on na krawędzi bankructwa, ale dzięki pomocy siostry, Heleny Baczyńskiej - żony Józefa - z Jankowie, uratowano Gierczyce od licytacji. Syn Zofii i Antoniego August (ur. 20 III 1885 r.) poszedł w ślady ojca i także zajął się (od 1908 r. samodzielnie) gospodarowaniem w rodzinnym majątku, ale tylko część swego życia spędził w Gierczycach. Wyrokiem historii zmuszony został po II wojnie światowej do opuszczenia swojego, dużego gospodarstwa, ale rolnictwem zajmował się jeszcze przez resztę zawodowej aktywności.
Po studiach i praktyce rolniczej August Łempicki przejął majątek Gierczyce, który miał wtedy 650 morgów (ok. 360 ha) Grunty orne zajmowały 310 ha na 11 polach. Do tego należy dodać jeszcze 10 ha łąk. Dział hodowlany stanowiło stado krów złożone z 40 własnych sztuk oraz 30 sztuk pracowniczych. Krowy, rasy czarno - białej, dawały 3000 litrów mleka rocznie. Do tego należy dodać 200 owiec oraz 32 konie. Tak wyglądał w liczbach średni stan gospodarstwa ziemiańskiego w Gierczycach w okresie międzywojennym.
Łempicki zdawał sobie dobrze sprawę, że pozytywne ułożenie stosunków między właścicielem a pracownikami, a także między dworem a wsią, będzie skutkowało harmonią w życiu społeczno - gospodarczym tego mikrośrodowiska, jakie tworzyły Gierczyce w I poł. XX w. Dlatego tez nie tylko pomnażał swoje dobra mądrym i fachowym gospodarowaniem, ale też nie zapominał o wsi. Wraz ze swoim sąsiadem Zygmuntem Leszczyńskim z Kaliszan zorganizował w Gierczycach szkołę prywatną dla dzieci pracowników dworskich. Placówka ta funkcjonowała do 1916 r. Później we wsi powstała szkoła powszechna na koszt gminy Wojciechowice, a w 1924 r. wybudowano samodzielny budynek, który rozbudowano po wojnie i szkoła w Gierczycach funkcjonuje do dzisiaj. O jej dziejach napisał książkę jej uczeń Paweł Wichura - ?Oświata w Gierczycach do 1965 r." PAIR Myjakpress 2004 r.
We wrześniu 1939 r. , po krótkim epizodzie wojennym -August Łempicki wrócił do dworu i nadal zajmował się gospodarką. Baron Boninghausen, zajmujący się ze strony władz okupacyjnych rolnictwem na terenie powiatu opatowskiego, przejął w zarząd wielkie własności ziemskie, w tzw. Liegen-schaft. Tam gdzie były sprawnie zarządzane, nadal były w rękach Polaków, dotychczasowych właścicieli. Tak było w Gierczycach. Łempicki, dzięki Piotrowi Olejnikowi dyrektorowi Sandomiersko - Wielkopolskiej Hodowli Nasion i Stefanowi Jakobsonowi, członkowi zarządu tej firmy założył w Gierczycach stację hodowli buraka cukrowego. Druga taka powstała u Antoniego Łempickiego, ojca Augusta, w Słupczy. W czasie okupacji w gierczyckim dworze gościnę znaleźli wysiedleńcy z Wielkopolski, m. in. Maria Szymańska Chełmońska, żona malarza Józefa Chełmońskiego, (która tu zmarła po ciężkiej chorobie 08. II. 1943 r. i została pochowana na miejscowym cmentarzu w grobie - kaplicy rodziny Łempickich, jej córka Wanda i nastoletnia wnuczka Krystyna Boczkowska (1891-1971, która odziedzicza po ojcu talent plastyczny) i rodziny Karwickich, Skarżyńskich, Wołowskich.
Mimo kłopotów i najazdu gości Łempiccy godnie znosili uciążliwości wywołane nową sytuacją. H. Jakowska tak pisze o tym w niepublikowanych wspomnieniach.
?...Jednym z domów wypełnionych po brzegi, gdzie goście wojenni stanowili jakby zgraną rodzinę, były Gierczyce. Państwo Łempiccy umieli im stworzyć miłe warunki, a jednocześnie narzucić swój dzielny, pracowity i chrześcijański styl życia. Społeczeństwo nauczyło się dzielić tym, co najbardziej osobistego z dóbr materialnych i domem, swym ogniskiem rodzinnym, a wysiedleni ludzie na ogół zamożni i pochodzący z okolic Polski o wyższej kulturze materialnej, do której przywiązywali nieraz przesadną uwagę nauczyli się cenić wartość o wiele wyższą nad tę kulturę. "
We dworze nie było jednak wtedy spokojnie. Często napadali bandyci, którzy uważali się za partyzantów. W sierpniu 1943 r. zabili we dworze rządcę Opasiaka ? wtedy zginął też jeden z napastników. W tym samym roku został też aresztowany przez Niemców August Łempicki. W lipcu 1944 r. August Łempicki wraz z żoną (z domu Wyganowska) i ojcem (zmarł w 1946 r. w Sandomierzu) opuścili na zawsze dwór w Gierczycach i udali się do Sandomierza. Dobytek ruchomy z gospodarstwa rozdali miejscowym chłopom.
Po II wojnie światowej majątek ziemski rozparcelowano, a dwór użytkowany był jeszcze przez lat kilkadziesiąt, aż do całkowitego unicestwienia przez pożar. Obecnie byłe zabudowania dworskie wraz z parkiem są użytkowane przez prywatnego właściciela.
Powojenne Gierczyce to budowanie nowego ustroju w wymiarze wioskowym. Zamiast dużej indywidualnej własności ziemskiej pojawiło się gospodarstwo spółdzielcze, ale nie była to prawdziwa spółdzielczość (oddolne zrzeszenie się rolników w celu lepszego wspólnego gospodarowania), ale specyficznie pojmowana spółdzielczość państwowa, kolektywizacja sterowana przez politykę realnego socjalizmu.
Podstawową formą gospodarowania w powojennych Gierczycach była nadal indywidualna działalność chłopów. W 1954 r. w wyniku kolejnej reformy administracyjnej kraju Gierczyce stały się siedzibą gromady, która wchłonęła okoliczne wioski: Łukawkę, Kaliszany, Lisów i oczywiście Gierczyce. Wieś w okresie powojennym dorobiła się nowej zabudowy w indywidualnych gospodarstwach, jak i też nowych obiektów o charakterze publicznym, a także niewielkiego osiedla blokowego. Ważną rolę odgrywała tu szkoła.
Pierwsza szkoła w Gierczycach powstała z inicjatywy dwóch miejscowych ziemian: Augusta Łempickiego z Gierczyc i Zygmunta Leszczyńskiego z sąsiednich Kaliszan. Po wojnie placówka ta rozbudowała się i służy oświacie do dzisiaj.
Na koniec 2004 r. Gierczyce zajmowały 630 ha (7,4 % powierzchni gminy) i zamieszkiwało je 449 osób.
Źródło: Józef Myjak, "Tam gdzie Świt cywilizacji rolniczej" . Monografia krajoznawcza gminy Wojciechowice, PAIR Sandomierz 2006